27 lutego 2004, 22:28
wytulona,wykochana,wycałowana....czy wiecej potrzeba by czuc sie kobieco?
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 |
09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 |
16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 |
23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 |
wytulona,wykochana,wycałowana....czy wiecej potrzeba by czuc sie kobieco?
przytulaj przytulaj przytulaj
uf.....tak dobrze..... :)
nie ma nic przyjemniejszego niz twoje cieple i delikatne ramiona...no...moze jest cos tak samo przyjemnego ;)
ale zwazywszy na to,ze bloga czytaja osoby ponizej 18 roku zachowam to dla siebie..i ciebie :)
ide sobie ulica.wieczor,po 21.stoi babunia,trzyma w dloniach opatulonych rekawiczkami tulipany.
wiek?okolo 60 lat...moze wiecej.
kupilam.czerwonego.dalam jej kilka zl wiecej.nie umiem przechodzic obok takich ludzi.
zawsze sprawiaja ze trace wiare w swiat.
mam nadzieje ze jesli dozyje jej lat,nie bede marzla z kwiatkami na ulicy.cieple papucie,kocyk leczniczy,kubek herbaty z rumem i telenowela w tv.to ja.kiedys. oby nie sama........
wyszedles.........
a ja jeszcze czuje twoja skore na policzku,wtulonym w cieple plecy.dlonie bladza po brzuchu szukajac schronienia.
i znajduja je....w przepasci miedzy pocalunkami zamknietymi miedzy nami.
wracaj.nie moge istniec bez ciebie.
nie pisalam ostatnio bo przez ostatni tydzien nie bylo za dobrze...ale jest juz lepiej.
mam tomeczka.to najwazniejsze.tylko to sie liczy.
w pracy dobrze :) klienci do ktorych dzwonie sa przezabawni i chca sie umawiac na kawe ;) szczegolnie starsze dziadki...opowiadaja mi o swoich chorobach,o tym ze wnuczek o nich zapomnial i nie odwiedza,o tym ze wyprowadzaja pieska na spacer i ze reklamy klamia.
no....trzymajcie sie wszyscy cieplo,bo w gdansku znowu zima...a ja wlasnie wrocilam ze spaceru z tomeczkiem i stopek nie czuje...a moze by tak rozgrzewajacy masazyk...??;)