29 listopada 2003, 23:58
Ty: jestes moim kroliczkiem i nic nie poradze ze cie tak kocham...mam tyle milosci do okazania,przelewa sie...wybuchne jak cie nie ukocham........
ps.chwilowo jestem bezrobotna,twoje slowa kochanie sa piekniejsze.....
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 |
03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 |
10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 |
17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 |
24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
Ty: jestes moim kroliczkiem i nic nie poradze ze cie tak kocham...mam tyle milosci do okazania,przelewa sie...wybuchne jak cie nie ukocham........
ps.chwilowo jestem bezrobotna,twoje slowa kochanie sa piekniejsze.....
a gdy brakuje mi twojego ciepla czuje nieznosna ciezkosc dloni ktore nie maja kogo poglaskac po twarzy.....
bardzo smutno.......
moj terapeuta nagral mnie ostatnio na dyktafon.po godzinie mojego monologu stwierdzil,ze posiadlam wyjatkowa zdolnosc,jaka wiele osob stara sie wypracowac w sobie przez cale zycie.np. mnisi tybetanscy.chodzi o umijetnosc wylaczenia sie ze swiata i skoncentrowaniu na jednej rzeczy.cala reszta przestaje w tym momencie istniec.wszystko fajnie,tylko ze ja koncentruje sie na szarosci,apatii.mecze sie z tym bardzo.nie potrafie nawet podniesc wyzej oczu.
rano bardzo chcialam aby ten dzien sie nie zaczal.prosilam w duchu abym mogla go przespac.abym nie musiala z nim walczyc.
znowu przegralam..............................
przytul mnie prosze,tak mocno...........
smiesznie musi wygladac spiaca osoba w moim wieku ubrana w koszulke po tobie,pachnaca jeszcze twoja ciepla skora,otoczona zabawkami od ciebie.sciskajaca je w swoich sennych dloniach,nieswiadomie,majac nadzieje ze to ty....
kochanie,powiedz ze dzis przyjdziesz do mnie w nocy i utulisz.wiem,ze tylko w snach.ale daj mi chociaz tyle...