13 września 2003, 19:20
pisze notke pospiesznie,w kafejce internetowej.jestem w toruniu.tak daleko od ciebie.
dzisiaj mija nasze 9 miesiecy.a ja nie moge cie przytulic.......
wiec nie mam nic wiecej do powiedzenia.........
kocham cie
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 |
08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
pisze notke pospiesznie,w kafejce internetowej.jestem w toruniu.tak daleko od ciebie.
dzisiaj mija nasze 9 miesiecy.a ja nie moge cie przytulic.......
wiec nie mam nic wiecej do powiedzenia.........
kocham cie
"nie powinnam cie tak mocno kochac.taka milosc nigdy nie konczy sie szczesliwie."
o takich uczuciach pisze sie ksiazki.ostatnie strony zawsze placza. the end wcale nie jest wesoly....nie ma "zyli dlugo i szczesliwie,jak to w bajkach bywa."
takie ksiazki zawsze staja sie klasykiem.tragiczny los kochankow.i powiedz,ze podczas czytania choc przez chwile nie czujesz ich bolu.
mam nadzieje,ze nigdy takiej nie napisze..........
stalismy na ulicy.przytuleni.bylo zimno.....w mala przestrzen miedzy naszymi cialami wdarl sie wiatr.zmarzlam...
stojac tak,spojrzalam na drzewa.juz sa zolte liscie.tak...idzie jesien.bedzie zmienna i smutna.taka jak lubie.taka jak ja.
wlasnie wrocilam ze zlotu depeche mode.chyba lubie ten moment na ulicy,kiedy noc jeszcze sie nie pozegnala a dzien nie przywital.
latarnie nadal sie swieca chociaz ich swiatlo jest nie potrzebne.wybrukowane chodniki jeszcze oddychaja przed porannym odglosem przechodniow.
jest tak cicho.intymnie...............nawet mijane koty spia spokojnie.
wszystko byloby znaczace.ale nie jest.bo kladac sie do lozka nie bede czula twojego oddechu na karku.
ubiore skarpetki,moze bedzie mi cieplej.....................................................
patrze na ciebie.i co?widze niesforne wlosy.uwielbiam zanuzac w nich dlonie.sa takie miekkie.
drobne cialo.wydaje sie takie kruche.ale to tylko zludzenie.to cialo unosi mnie na skrzydlach.
oczy.gdybys wiedzial,ze mozna w nich utonac.tak duzo nich milosci.ze moglaby mnie ona pochlonac.
usta.czasami mam wrazenie ze sa stworzone tylko do obdarzania mnie slowami zlozonymi na moim ciele.zapisana jestem nimi.jak pamietnik.
i te ramiona.nawet nie wiesz co czuje gdy sie w nich chowam.oslaniasz mnie przed sama soba.odganiasz zle mysli.zamykasz w bezpiecznym kregu.otaczasz go ogniem pragnien.nikt sie do nas nie dostanie.nikt nas nie zniszczy.nic.....
kocham cie,wiesz?
pada deszcz...prosze,przyjdz do mnie.............