09 września 2004, 21:54
wierzycie w znaki?
pamietam, dwa miesiace po Twojej smierci, dokladnie dwa.Nawet godziny zaczely na siebie nachodzic.Bylam wtedy w Pradze.W pokoju z trzema osobami.Lezalam w lozku nakryta koldra, starajac sie ukryc zalzawione oczy.
Zastanawialam sie wtedy, czy jest Ci dobrze. I uslyszalam w radio trzy piosenki pod rzad.One cos znaczyly.
Napierw polecieli "flojdzi"-uwielbiales ich.Potem piosenka,ktora kiedys razem sluchalismy.Byla bardzo optymistyczna.Na koniec piosenka annie lennox-ta o aniolach.Pomyslalam, ze jestes jednym z nich.
Dlatego,potrzebuje jutro Twojej pomocy.Pomoz mi.