20 września 2004, 22:39
Mam ciezki charakter.Nie jest to widoczne na pierwszy rzut oka-jestem usmiechnieta,mila,troskliwa i sluchajaca.Tak,zawsze slucham.Ludzie w dzisiejszych czasach nie potrafia sluchac.A ja uwielbiam to robic.Wrecz oddycham historiami innych ludzi.
Ale sa tez te gorsze strony, ktore najblizsza mi osoba musi zwiedzic. Wystarczy maly impuls, cos smutnego,jakies zle wspomnienie-zapadam sie w sobie.I nie moge wrocic na dawny tor.Czuje sie wtedy bezradna.Chce krzyczec i milczec.Spac i patrzec.Ale najbardziej to uciec....od siebie.
Dlatego, mow.MOW DO MNIE. Wydostan mnie z bezruchu slowami.