15 maja 2004, 14:08
tada!widzialam Troje!!wysiedzialam cala noc w kinie na maratonie filmowym.na pierwszy ogien poszla Troja(nonono....).dobry film,ale pachnie amerykanska superprodukcja przepelniona patosem.potem byli Piraci z Karaibow-szczerze?przespalam...a na koniec Pan i władca na koncu swiata czy cos takiego.NAJLEPSZY.szkoda ze ogladalam go z zapalkami miedzy powiekami...:)
ale najlepsze jest to,ze siedzialam sobie z tomeczkiem...tak blisko.tak cieplo.to takie fajne uczucie....
ps.DLACZEGO faceci nienawidza orlando blooma??łajjjjjjjjjjjjjjjj!!