Archiwum 02 listopada 2002


akljdhcvjsgdcvosuidcosui
Autor: secretgarden
02 listopada 2002, 21:57

czym jest prawdziwa milosc??nie wiem.nikt nie wie.jak ja opisac??nie wiem.czy ktos wie??

wierzymy w nia.modlimy sie do niej.nienawidzimy jej.przeklinamy ja.walczymy o nia i w jej imie.

wiec czym jest??bogiem??absulutem??nie widzimy jej.tylko czujemy jej laske badz gniew.tak samo jest z bogiem.

kiedy przestaniemy w nia wierzyc,ona umiera.tak jak bog.

cierpimy gdy nie czujemy jej obecnosci w naszym zyciu.tak jak z bogiem,wiara,religia.

potrafimy niszczyc wierzac w nia,myslac ze walczy sie dla niej.tak bylo z fanatykami religijnymi.

pozostaje nam tylko w nia wierzyc,myslac ze jest sprawiedliwa i milosierna.

jest potezna.wieczna.ale do czasu...

powiem jaka ja znam milosc.moja milosc.moja milosc kocha caly bol jaki jej uczyniono.nie ma nadzieji.nie prosi o uwage.nie czeka na spojrzenie.jest.poprostu jest.