akljdhcvjsgdcvosuidcosui


Autor: secretgarden
02 listopada 2002, 21:57

czym jest prawdziwa milosc??nie wiem.nikt nie wie.jak ja opisac??nie wiem.czy ktos wie??

wierzymy w nia.modlimy sie do niej.nienawidzimy jej.przeklinamy ja.walczymy o nia i w jej imie.

wiec czym jest??bogiem??absulutem??nie widzimy jej.tylko czujemy jej laske badz gniew.tak samo jest z bogiem.

kiedy przestaniemy w nia wierzyc,ona umiera.tak jak bog.

cierpimy gdy nie czujemy jej obecnosci w naszym zyciu.tak jak z bogiem,wiara,religia.

potrafimy niszczyc wierzac w nia,myslac ze walczy sie dla niej.tak bylo z fanatykami religijnymi.

pozostaje nam tylko w nia wierzyc,myslac ze jest sprawiedliwa i milosierna.

jest potezna.wieczna.ale do czasu...

powiem jaka ja znam milosc.moja milosc.moja milosc kocha caly bol jaki jej uczyniono.nie ma nadzieji.nie prosi o uwage.nie czeka na spojrzenie.jest.poprostu jest.

bijou
17 listopada 2002
Banda kochajacych inaczej (lub nieszcesliwie)wysiedlona na bloga o milosci. :)))) darujcie, litosci... jeszce pewnie "amor vincit omnia"?
peonik
11 listopada 2002
jjest juz bardzxo pi\oznoo. ALE CO SDIE MOGE WYPOEIDXZIEVC TO TYLE, ZE JEST MI CIE ZAL, ZE NIE PRZXEZYLAS P[RAWDZIWEJ MILOSCI, ALE TAKIEJ S[ELNOINIEJ
04 listopada 2002
religia to jest temat rzeka...ja mam swoje poglady przez ktore mialam klopoty....Jezus jest dobrym przykladem,ale...czasami...ciezko isc za Jego glosem...a moja wiara jest bardzo slaba...
04 listopada 2002
secret: wiem cos o tym...
zyczliwy: wydaje mi sie ze znalazlem jeden blad w tym co mowisz o religi... zakladasz z gory ze bog jest. nie da sie udowodnic ze jest. wiec jesli przyjmiemy ze go nie ma, a mozemy to wszystko na nic...hm...oczywiscie mozna przyjac ze jest, wtedy jest ok. musze sie nad tymzastanowic...ale ustalanie ze "jezus umarl na krzyzu" z gory i ze nas odkupil jest bledem...a skad wiesz ze umarl? poniewaz w to wierzysz, jednak nie mozesz to podniesc do rangi jakiego uogolnienia dla nas wszystkich. ja nie chcialem zadnego jezusa, nawet jesli kiedykolwiek byl.
04 listopada 2002
ech...to pozycz mi jeszcze... :) "leci"??hm...ciekawe...
04 listopada 2002
dobrze tatusiu.... :) dziekujue za madre slowa,wezme je sobie do serca,ale...Widzisz...ja inaczej na to wszystko patrze...a Ty zyjesz wiara i dla wiary...
zyczliwy
04 listopada 2002
NAJDOSKONALSZYM PRZYKŁADEM MIŁOŚCI JEST TO, CO JEZUS UCZYNIŁ NA KRZYŻU DLA MNIE DLA CIEBIE I DLA KAŻDEGO CZŁOWIEKA, KTÓRY KIEDYKOLWIEK ISTNIAŁ... JEŚLI IDZIE I yoge TO WŁAŚNIE TO OBIEKTYWNE SPOJRZENIE MOGŁAŚ PRZECZYTAĆ... yoga TO NIE JEST ZABAWA!!!!!! TAK SAMO JAK MAGIA ITD.! WEJŚĆ W TEN ŚWIAT JEST BARDZO ŁATWO... JEDNAK WYJŚCIE - UDAJE SIĘ, ALE NIE BEZ USZCZERBKU NA PSYCHICE... ZNAM TĄ MATERIĘ BARDZO DOBRZE... PRZECZYTAJ TEN ARTYKUŁ KILKA RAZY I PRZEMYŚL ZANIM SIĘ ZDECYDUJESZ WYBRAĆ NA TE „ĆWICZENIA”!!!
04 listopada 2002
A JA PIERDOLE - JAKI KOMENTARZ... (co z tego, ze cytat - ogromny!)... secretgarden - takich orgazmow to tylko zyczyc :D (chyba wiesz o co leci)
zmieniona...
04 listopada 2002
hmmm...kiedys balam sie ze umierajac moge zdac sobie sprawe z tego ze nie wiem czym tak naprawde jest milosc.jednak pokochalam i nie umre nieswiadomie...mysl "milosc jest nienawiscia" jest wielce prawdziwa-uczucia te trwaja w wyjatkowej symbiozie...hymn do milosci wg.sw pawla jest piekny...naprawde...a przyklad milosci doskonalej alus? milosc Jezusa Chrystusa do ludzi...:* 3maj sie...jestes dzielna!
03 listopada 2002
wnioskuje,ze Jestes bardzo wierzacy...
03 listopada 2002
juz mowie co mysle.czy religie wschodu sa zle??czy glosza prawdy nieuniewrsalne??nie mozna doszukiwac sie w yodze samych negatywnych rzeczy.trzeba spojrzec na nia obiektywnie.a milosc...coz...czy znasz milosc doskonala??idealna??podaj jeden przyklad.
zyczliwy
03 listopada 2002
Maleńka... te teksty pojawily sie tez u Aniola... mysle, że i Ty i On wyciagniecie z tego jakies pozytywy... Sciskam.... życzliwy
zyczliwy
03 listopada 2002
Spoko maleńka istotko:)))))*******************
03 listopada 2002
sluchaj kochany zyczliwy...daj mi troche czasu...musze to wszystko przeanalizowac... :)
03 listopada 2002
yyyyy...jasne....

Dodaj komentarz