somebody


Autor: secretgarden
04 stycznia 2003, 18:06

Wieczorny seans amelii…male kino…skrzypiace krzeselka…kurz na parkiecie…

My

Potem droga do domu.tyle sniegu i mroz…

Szlismy po lodzie.

Powiedziales…koniec…

Kiedy padles na kolana i blagales o wybacznie przytuliam ciebie…tak jak zawsze to robilam…delikatnie poglaskalam cie po wlosach…takie dlugie juz byly…wszystkie gwiazdy sie w nich odbijaly…

Poczulam jak zarywa sie pode mna lod…koszmarne zimno zamknelo mnie w swoich dloniach…

Minal rok…i kojarzy mi sie on tylko z bolem…tak szybko czas mija…a lod nie topnieje…

Napilabym sie goracej czekolady…z Toba Tomeczku…tyle w Tobie ciepla…moje kochanie…

poTOOLny
06 stycznia 2003
wzruszylem sie chlip...powaga !
agakarolewska
06 stycznia 2003
rozstania...a ja taką miałam dzisiaj niedzielę.. przespaną.. bo rozstania tak bolą.. :(
04 stycznia 2003
i'm still jennifer lopez
04 stycznia 2003
pyt: jak mozna pisac tak schizofreniczne rzeczy?...
anarchysta
04 stycznia 2003
Looks like a part of my life..... long time ago.......

Dodaj komentarz