hę?

no okej.jutro maturka.a ja jestem uzbrojona.

krzyzyk od tomeczka.czuje cieplo jak go dotkne...jest przy mnie....sila....

"maciupikciu" od A. ,przez niego zrobiony(czyt.krolik z drutu wielkosci dloni wiszacy u mej szyji).kochany....

medalik od mamy.rozaniec od mamy.broszka od mamy.ech...jak ja ja kocham :)

Prażynek;maly pluszowy kroliczek...moje male skarby....ma takie sliczne raczki...

apap (mowilam juz ze mam goraczke i jestem chora...??)

tampony..a noz widelec.....

blyszczyk-obowiazkowo.

okulary-wiem ze mam szkla kontaktowe 24h na dobe ale ostroznosci nigdy za wiele.

tona dlugopisow.kto wie jaki szajs nam sprzedaja??a niech sie wypisze po minucie??he??

gumy do zucia.trzeba zmusic sline ktora ze stresu nie chce mi przez gardlo przechodzic.

chusteczki chigieniczne-"enjoy the silence" nie bedzie.jutro dam sie uslyszec.

no i czerwone majteczki...wolalabym zalozyc je z innej okazji..

mysle,ze z takiem ekwipunkiem dam sobie rade i wpuszcza mnie na sale.nom..no to milej nocy...ide lyknac ziolka..papa...