do wtn
21 maja 2003, 14:57
zimne slowa uderzane rytmicznie o twoj umysl.
wbijaja sie jak polamane galezie w nagrzana od chorego podniecenia tafle wody.
paruje.bol.
tak,to ty.ty tu toniesz.przygnieciony skrzydlami labedzia.
boisz sie?siebie.
czy rozumiesz?nie.
idziesz na dno.i nawet nie probujesz oddychac.pozwalasz by spiew syren bez ust ciagnal cie tam skad juz nie wrocisz.
pozdrowienia z letniego odpoczynku.lato w pelni.trawy plona.................
Dodaj komentarz