.................................
14 lipca 2003, 22:00
peknieta struna zwisa bezwladnie.instrument zamilkl.dusza schowala sie w ciemny kat skrzypiec.
zagraj cos na mnie,prosze.wiem ze falszuje.wiem ze moja muzyka tworzy rysy na szybie.wiem.wiem...nie wiem....
pamietam ze mnie kochasz.pamietam ze dzis jest dzien.potem noc.i lozko.jeszcze puste.zimne.chcialabym zapomniec ze jestem glownym aktorem w tej farsie.nieswiadomosc jest smaczna.prawda nie smakuje jak lody waniliowe.nie umiem wyczuc smaku siebie...moze mnie nie ma?
kocham cie...............zawsze bede kochala.................tylko,przytulaj mnie czesciej..........
Dodaj komentarz