Reakcja na zdradę


Autor: secretgarden
03 października 2007, 14:18

Kiedy dowiadujesz się o zdradzie, to najpierw informację tę przyjmuje Twoje ciało.

Wszelkie namiętności, porywy gniewu, szał, rozpacz i wycie do księżcyca są luksusem zarezerwowanym dla bohaterów książek i filmów. Zwykły człowiek ze zwykłej rzeczywitości reaguje na zdradę w tak banalny sposób, że aż jest żałosny.

Najpierw jest szok, który wyzwala dreszcze. Zaczynasz się trząść. Choć jest Ci gorąco, to czujesz tylko przerazliwe zimno i dreszcze. Dostajesz wypieków, nie możesz mówić, gdyż Twoje zęby ocierają się o siebie nawzajem.

Potem smutna prawda dociera do żołądka. To jest najmniej przyjemne. Albo dostajesz mdłości albo biegunki. Albo i to i to. Tak czy siak, stacjonujesz przy klozecie w pozycji z głową "w" lub z pośladkami "na".

Tracisz apetyt, ale to może nawet dobrze, gdyż z braku pożywienia kończy się "romans" z muszlą klozetową.

Płaczesz, zaciskasz zęby i pięści, zwijasz się w kokon, kopiesz w najbliżej stojące przedmioty, bijesz siebie, chlipiesz, chodzisz w tę i spowrotem, chcesz iść gdzieś ale nie wiesz gdzie. Chcesz zrobić coś ale nie wiesz co.

Gdy już miną pierwsze objawy czysto fizjologiczne, rzeczywistość zapuka głośno to Twojej duszy. Wejdzie nieproszona i zdewastuje cały Twój wewnętrzny świat.

Dosłownie rozpierdoli WSZYSTKO.

 

04 października 2010
Ciekawa jestem co u Ciebie po latach Kochana kolezanko z morenowych wzgorz ;) ?
jimmy
30 lipca 2010
bag doesnt come with a Cole Haan
dav
03 września 2009
dacie rade
17 marca 2009
Czy ja wiem, ja po prostu wstaje odwracam się i wychodzę, następnego dnia przychodzę po rzeczy i się nie odzywam nawet słówkiem.
Wtedy osoba co zdradziła zauważa swój błąd i błaga o przebaczenie ale niestety jest już zapózno
24 września 2008
Najlepiej roztłuc wszystko pizgac po scianach trzeba sie wyladowac ale mam nadzieje ze to tak tylko czyto teoretycznie rozmawiamy?
15 lipca 2008
okropne,ale prawdziwe..nie zycze nawet wrogowi:(
Wracaj do nas..
23 listopada 2007
Dokładnie tak. Dokładnie.
11 października 2007
Ty mnie nie strasz...o co chodzi cholera??
03 października 2007
kurwa juz tak sie czułam.

Dodaj komentarz