nie wiem po co mi to......


Autor: secretgarden
16 października 2002, 21:19

ta...wiec jestem tu...zobaczymy co z tego bedzie....

mam zajebiscie popieprzone zycie i musze czasami to komus powiedziec.

codziennie niszcze sama siebie.takie male nie potrzebne istnienie.ale przyzwyczailam sie juz do tego.standard.

moze jestem masochistka...psychiczna masochistka.najwazniejsze ze to tylko uderza we mnie.tak sadze przynajmniej...taka mam nadzieje...

dobra ide sie kapac.biore radyjko,Depeche Mode...magia chwili...tak bardzo ulotnej...

rasta:)
22 października 2002
musze cos sprostowac ten od kusia to Andrzej i nie myslcie sobie zaduzo odnosnie kusiowego celu heheh
22 października 2002
jak zawsze perwers :)
rasta:)
22 października 2002
Moj krasnolodku ,wiele razy rozmawialysmy o tym niby beznadziejnym zyciu,w sumie ostatnio moge stwierdzic ze jest beznadziejne bo ponownie wali sie na glowe to co nie powinno,ale coz wlasnie po to dzieje sie zle zebysmy w czasie dotkniecia dna umieli sie wspiac i na nowo realizowac cele itp.Wiem to po sobie,jak sie odbije to mam satysfakcje ze udalo sie-to upadanie i powstawanie sprawia ze zycie jet fascynujace-moze to dziwnie zabrzi ale tego nauczyl mnie ten od kusia:) i za to jestem mu wdzieczna.Wiem ,wiem nie lubisz tego ale:WSZYSTKO MA SWOJ CEL-nawet to z kusimi-a jaki byl w nich cel?doswiadczenie hehehe
tly
21 października 2002
jestem taka malutka i biedniutaka... wez sie w garsc i lap zycie zamiat pastwic nad nim. zawsze przestraszona... zostan chodz raz, nie jak ostatnio, z dzikim szalem ucieklas razem z winda, w dol... i deszcz...
Twoja kochana...:)
21 października 2002
sloneczko moje!wiesz dobrze chyba ze jestem z toba i mozesz na mnie liczyc!obie jestesmy masochistkami w tym beznadziejnym dolujacym przybytku zwanym swiatem...obiacaj ze bedziemy o sobie pamietac!po zakonczeniu roku...jestes moim malutkim kochanym pakierkiem!ale uwierz mi!masz sile!!!tylko musisz nauczyc sie jej uzywac!jestes przeciez boska i madra:) ...Twoja kochana...:)(rowniez masochistka:))
16 października 2002
Ja jestem bardzo nerwowa i zdolowana osoba, ale znalazlam na to sposub. Smiej sie kiedy niechce ci sie smiac i placz kiedy ci sie niechce plakac. Pomaga 100% zapraszam na swojego smiesznego bloga pod nickiem: _Pelcia ps. Nie zapomnij o tej kresce _ . papa posTrUfkA:)))))

Dodaj komentarz