Archiwum listopad 2002


sl;ksdjsbkldfhbvusglfusd
Autor: secretgarden
29 listopada 2002, 20:25

Posrod schowanych lisci w plastikowym worku na smieci usycha kolejny dzien…

Nie budzmy go…dajmy mu spokojny sen…

Wcale nie prosi o nasze milosierdzie….

Uciszmy nasze niespokojne rece…nie naprawimy swiata…nikt nie chce naszej pomocy…..

Pozwolmy mu cieszyc sie samotnoscia..

Zostawmy jego problemy…zostawmy jego…

Nie probujmy udowodnic sobie ze jestesmy potrzebni…I tak nikt tego nie zauwazy…

Dobranoc…

smiercospduifnisdyubfiudyfb
Autor: secretgarden
26 listopada 2002, 19:34

Przeszlabym przez twoje cialo nie zauwazona…

Stopy stawialyby male kroczki…tak bym mogla zatrzymac sie na tobie jak najdluzej….

Posrod twoich wlosow odnalazlabym dawna siebie… rozkoszujac sie dajacym ukojenie zapachem…

Pilabym twoje lzy spadajace ze smutnych rzes….

Na szyji zostawilabym niesmialy pocalunek…tak by nie obudzic ciebie ze snu….

Usiadlabym na brzegu twojego pepka i spojrzalabym w przestrzen moich mysli…nie balabym sie spojrzec w dol…

Na plecach namalowalabym ci jezykiem lilie…ukryta w rosie twojego zapomnienia…

Na udzie pozostawilabym swoj skarb…ciche westchnienie zapadajacej nocy…

Usnelabym wtulona …na twojej piersi…

Twoje cicho bijace serce i spokojny oddech…najpiekniejsza kolysanka….najpiekniejsze dobranoc…..

jaiufnysdfubvuibfyvisdpfbv
Autor: secretgarden
25 listopada 2002, 18:21

Czy czujesz to swiatlo…??delikatne promienie moich oczu znacza twoje usta…cisza bawi sie twoimi wlosami...

Wiem ze ci dobrze…wiem ze gdy pocaluje twoja dusze to zaplaczesz z bolu…

Wiem jak ja zabic…wystarczy kilka kropli twojej krwi na mojej szyji…

Moze pozwole tobie ja zliazac…uratowac stracona dusze…moze…a jesli zechce to wchlonie ja moja ciemnosc….

Nie boj sie…to tylko ja…szalona opiekunka twoich dzieci…..patronka mrocznych snow….dziecko chorej wyobrazni....ja....

eklfhanduskhfvbdusbgf
Autor: secretgarden
24 listopada 2002, 19:14

bede...bede jak plomien swiecy w najciemniejszych zakamarkach twojej duszy....

bede jak motyl niosacy dobra nadzieje...

bede jak szum traw na zlotej polanie....

bede jak kolor wrzosow na dzikim wzgorzu....

bede gwiazda na niebie twoich smutkow.....

bede....poki pozwolisz mi zyc w twoim sercu.......

andrzejspdusnioduvnsaiouvniofyuivdyuaf
Autor: secretgarden
24 listopada 2002, 00:09

gdy on cierpi cierpie ja....wszystkie kwiaty umieraja w moim ogrodzie....